Rozwój dziecka - różne etapy rozwoju motorycznego i emocjonalnego. Kiedy udać się do specjalisty?
Noworodek (maleństwo do 28 dnia życia) na początku swej drogi życiowej musi zaadaptować się do nowych warunków, poza organizmem mamy, a zatem swój układ oddechowy, krążenia, nerwowy, pokarmowy, wydalniczy, termoregulację; pojawiają się stany przejściowe (np. fizjologiczny spadek masy ciała, żółtaczka fizjologiczna, smółka, odczyny ciążowe). Maleństwo przechodzi liczne zmiany w funkcjach fizjologicznych, biochemicznych, immunologicznych i hormonalnych. Nigdy więcej organizm człowieka nie przechodzi tak intensywnych przemian. Bezpieczne, ciepłe, spokojne miejsce zamieniło się w środowisko pełne nieznanych bodźców. Opieka położnej obejmuje wnikliwą obserwację wszystkich układów, zabarwienia powłok skórnych, aktywności ruchowej, świadomości, snu itp. Noworodek wykonuje szereg chaotycznych, gwałtownych ruchów, gestów- pręży się, wygina, porusza spontanicznie; macha bezcelowo rączkami i nóżkami; główka jest ułożona asymetrycznie i przerzuca ją w jedną i drugą stronę; dłonie ma zaciśnięte w pięść; zgięciowa postawa ciała wynika z przewagi mięśni zginaczy nad prostownikami; widzi na odległość 20-30 cm, a kształty są zamazane. Sprawia wrażenie, jakby nie mogło poradzić sobie z otaczającym światem, a już samodzielnie musi się w nim odnaleźć.
W pierwszych dniach życia jest to zupełnie prawidłowe zachowanie, stopniowo zacznie bardziej dojrzale reagować na świat zewnętrzny. Dla tego okresu charakterystyczne jest występowanie odruchów fizjologicznych, które zanikają odpowiednio w późniejszym czasie. Neonatolog podczas badania lekarskiego ocenia dojrzałość układu nerwowo- mięśniowego, dojrzałość morfologiczną oraz wszystkich układów.
Drugi miesiąc życia to przechodzenie od burzliwego okresu noworodkowego do wczesnego niemowlęctwa. Maluch coraz lepiej przystosowuje się do samodzielnego życia. Mimo, że doskonali umiejętności ssania nie jest jeszcze ustalony rytm karmienia. Wykonuje jeszcze wiele nieskoordynowanych ruchów kończynami. Nie potrafi też jeszcze zmienić pozycji ciała. Położone na brzuszku potrafi unosić główkę. Obserwuje się ogromny postęp w rozwoju psychicznym. Zapoznaje się z rodziną. Z radości wydaje dźwięki zw. gruchaniem. Dobrze słyszy i rozróżnia intonację głosu.
Co może zaniepokoić rodziców?
Obniżone napięcie mięśniowe podczas podnoszenia dziecka, jego rączki i nóżki bezładnie opadają, a położone na brzuszku nie unosi główki.
W trzecim miesiącu zauważa się dalszy postęp w poznawaniu swojego otoczenia i siebie, dzięki użyciu zmysłów wzroku, dotyku, węchu, słuchu i smaku. Niemowlę jest radosne, śmieje się całą buzią. Z uwagą przygląda się swoim rączkom, wkłada paluszki do buzi, a trzymaną w nich zabawką wykonuje różne ruchy. Pod koniec pierwszego kwartału odwraca główkę w kierunku przedmiotów, które przyciągają jego uwagę. Podciągnięte za rączki utrzymuje mocno główkę. Nadal płacze obwieszczając swoje potrzeby. Okresy czuwania zaczynają się wydłużać. Zwykle rytm karmienia jest już ustalony.
Co może niepokoić?
Zaburzenia w odbieraniu świata swoimi zmysłami, zbyt mocno reaguje lub wcale na własne potrzeby.
Na początku drugiego kwartału zaczyna poznawać świat z innej perspektywy, ponieważ zmieniać się będzie pozycja ciała. Chwyta przedmioty i manipuluje nimi. Potrafi już swobodnie utrzymać uniesioną główkę, co stanowi ważny etap w jego rozwoju motorycznym wstępem do pionizacji. Uzyskuje zdolność obuocznego widzenia. Ruch rączki jest jeszcze nieprecyzyjny i całą dłonią chwyta zabawkę. Następuje dalszy rozwój emocjonalny. Śmieje się głośno, gaworzy, gdy ktoś zwraca się do niego, wykazuje radosną gotowość do nawiązania kontaktu.
Co może zaniepokoić rodziców?
Dziecko nie podpiera się na przedramionach podczas leżenia na brzuszku i nie unosi główki lub nie może utrzymać jej w pozycji pionowej. Częste, mocne odginanie główki do tyłu, spoglądanie do tyłu, zwłaszcza z jednoczesnym prężeniem nóżek. Niewykazywanie zainteresowania osobami, przedmiotami. Nie reaguje też na dźwięki.
Piąty miesiąc przynosi dalszy etap pionizacji niemowlęcia. Uporczywe ćwiczenia uniesionej głowy i górnej części klatki piersiowej pozwalają na wstępne ćwiczenia ruchu obrotowego tułowia. Ruchy nóżek ograniczają się do kopania. Unosząc się do siadania nóżki podciąga do brzuszka. Jest towarzyskie, roześmiane.
Co niepokoi?
Dziecko ma trudności z ruchliwością. Nie nawiązuje kontaktu z najbliższymi
W szóstym miesiącu potrafi siedzieć posadzone i samo to próbuje, trzymając się łóżeczka. Często traktuje podanie rąk jako zachętę do siadania. Zgina nóżki, podnosi główkę oraz tułów. Odkrywa możliwość przekręcania się z brzuszka na plecki i z powrotem. Może już samo zmieniać pozycję ciała, turla się, pełza do brzegów łóżeczka lub zabawki. Odkrywa też, że poza rączkami ma jeszcze nóżki, które może złapać, a uchwyconą stópkę próbuje prowadzić do buzi. Przekłada też zabawkę z rączki do rączki. A podtrzymane pod paszki próbuje opierać stopy o podłoże. Zaczyna wyraźnie odróżniać osoby znajome reagując radośnie i przejawia lęk przed obcymi. Powtarza i łączy te same sylaby (np. da-da), potrafiąc rozróżnić je pod względem głośności i wysokości tonu. Potrafi naśladować proste gesty.
Co sprawia niepokój rodziców?
Nie wykazuje chęci do siadania, ćwiczeń główki i górnej części klatki piersiowej, ma ograniczoną ruchomość. Nie odróżnia osób nieznajomych od rodziny.
Siódmy miesiąc życia przynosi dalszy rozwój zainteresowania otoczeniem. Dziecko jest coraz bardziej ruchliwe. Umie już samo przekręcać się z plecków na brzuszek i z powrotem. Siedzi już chwilę samodzielnie, próbując też samo podciągać się do siadania. Ujmuje w każdą dłoń leżące przed nim zabawki, trzymając jednocześnie lub oburącz. Jeżeli w zasięgu ręki położy się mały przedmiot można zaobserwować celowe ruchy palców. Niemowlę potrafi ująć też kubeczek za ucho. Te umiejętności świadczą o postępującej koordynacji wzrokowo- nerwowo- mięśniowej. Doswojego odbicia w lustrze wyciąga rączki, przygląda się i uśmiecha. Ćwiczy mowę przez śpiewne powtarzanie głosek. Nowy element w rozwoju to „sprężynowanie”, czyli dziecko ujęte pod paszki i oparte o podłoże wykonuje gwałtowne ruchy prostowania i zginania nóżek w stawach biodrowych. Zaczyna się wyrzynanie ząbków, związane z licznymi dolegliwościami.
Co może niepokoić rodziców?
Dziecko nie opanowało ruchu obrotowego. Nie jest zainteresowane chwytaniem przedmiotów. Występują nieprawidłowości w wydawaniu dźwięków.
W ósmym miesiącu dziecko jest już bardzo ruchliwe. Samo już siedzi i decyduje o tym. Pozycja ta uwalnia rączki, bo nie musi się już nimi podpierać, mogąc swobodnie sięgać po zabawki. Ze względu na to, że ciekawi go coraz bardziej otoczenie uczy się przemieszczać. Umie już pełzać lub przesuwać się w pozycji siedzącej z jedną nóżką podwiniętą pod pośladkiem. Dokładnie już wie, której zabawki się domaga. Odkrywa też przyjemność jej wyrzucania i obserwacji jak spada. Świadczy to o opanowaniu chwytu z przeciwstawieniem kciuka. Wykazuje również wytrwałość w realizacji swoich zamierzeń. Posiada też znaczną zdolność koncentracji uwagi. W pełni intencjonalnie okazuje emocje, wyraźne demonstrując swoją radość, ale też niezadowolenie. Wykazuje coraz większość samodzielność psychiczną poprzez poznawanie świata przez skojarzenia. Powtarza łańcuchy sylab, śpiewnie je rozciąga oraz odkrywa, że można coś powiedzieć szeptem. Niemowlę zaczyna też demonstrować nieufność wobec osób obcych. Jest to pierwszy dowód na abstrakcyjne myślenie.
Co budzi niepokój?
Nie siedzi samodzielnie, ma trudności w przemieszczaniu. Nie koncentruje się na konkretnej czynności. Zaburzenia w początkowym rozwoju mowy.
Dziewiąty miesiąc życia to dalsze doskonalenie równowagi, samodzielnego przemieszczania się oraz koordynacji wzrokowo- ruchowej. Siedząc gromadzi wokół siebie przedmioty te, które są bezpośrednio, ale i te leżące dalej, np. pociągając za sznurek, czyli dalszy rozwój skojarzeń w abstrakcyjnym myśleniu. Podtrzymywane pod paszki przebiera nóżkami, jakby chodziło. Postawione zaś na moment przejmuje ciężar ciała i stoi samodzielnie opierając się na całych stópkach. Niektóre, bardziej ruchliwe już same „sprężynują”.
W pozycji na brzuszku bardzo chętnie przemieszcza się, poruszając do przodu i do tyłu. Wiele dzieci unosi tułów i czworakuje. Można zaobserwować, że dziecko ujmuje i mocno trzyma przedmiot między kciukami a palcem wskazującym. Potrafi też wziąć, np. okruszynę chleba i włożyć do buzi. Wytworzyło więc i opanowało umiejętność chwytu z opozycją kciuka, tzw. pęsetowego. W rozwoju mowy łączy dwie jednakowo brzmiące sylaby, np. ma-ma, ta-ta, ba-ba w pierwsze słowa, których znaczenie pojmuje. Rozumie też zabawę w chowanego. Potrafi wykonać gest pożegnania pa-pa, wyrazić radość klaskaniem lub podziękować ruchem główki, świadomie uczestnicząc w życiu rodziny.
Co może zaniepokoić?
Dziecko nie wykonuje ruchów pomocnych w „sprężynowaniu”, nieprawidłowo chwyta rączką zabawki, mała ruchliwość. Brak zainteresowania lub ograniczone powtarzanie dźwięków, sylab. Trudności w komunikacji.
Dziesięciomiesięczne niemowlę po opanowaniu samodzielnego siedzenia, siadania i stania z trzymaniem, stoi obciążając na zmianę raz jedną, raz drugą nóżkę i zaczyna unosić stopę. Utrzymanie równowagi ciała z niewielkim przytrzymaniem, gdy uniesiona jest stopa to niezwykle ważne osiągnięcie. W tzw. motoryce dużej widać dalsze postępy poszczególnych ruchów dłoni. Doskonalony jest precyzyjny chwyt palcami, jak również celowe wyciągnięcie, np. guzika z garnuszka, chwyta precyzyjnie mocno; w jednej rączce trzyma pojemnik, drugą wyjmuje wskazany przedmiot. Powiązania słowno- rzeczowe są jeszcze dość ubogie, ale zna już kilka i szuka wskazanej rzeczy lub osoby przez odwrócenie się w tę stronę lub wskazuje rączką albo główką kierunek, w którym chce się przemieścić. Pokazuje, gdzie jest mama, tata, baba, okno, lampa. Interesuje się też zabawką lub pieluszką schowaną przed pod kocykiem, usiłując odnaleźć. To dalszy postęp w skojarzeniach i myśleniu abstrakcyjnym. Rozwija się też komunikowanie gestami- wita kiwaniem główką, robi kosi- kosi, sroczkę. Opanowało mimikę, potrafi pokazać, że jest bardzo groźne albo złe. Potrafi pić z przytrzymanego kubeczka i zabiera się do jedzenia z postawionego przed nim talerzyka.
Co niepokoi rodziców?
Dziecko ma trudności z opanowaniem samodzielnego stania. Występują zaburzenia motoryki dużej (np. poszczególne ruchy dłoni). Ograniczona interakcja z najbliższymi.
W jedenastym miesiącu zaciekawienie otoczeniem i opanowanie różnorodnych umiejętności ruchowych pozwala na swobodne dalsze przemieszczanie się. Dziecko najczęściej czworakuje. Wiele nadal posuwa się po podłodze w pozycji siedzącej, podginając jedną nóżkę i odpychając się nią lub siedząc z wyprostowanymi nóżkami ruchem kręgosłupa w odcinku krzyżowo-lędźwiowym i opartych o podłogę obu dłoni, przesuwają się do przodu. Inne zaczynają kroczyć bokiem przy krawędzi kojca, mebli. Koordynacja ruchowa jest już opanowana tak, że zmienia sposób poruszania, przechodząc z łatwością od siedzenia do stania i raczkowania, po chwili chwytając się mebli staje. Ruchliwość, zmiana pozycji, samodzielne przemieszczanie się sprawia ogromną przyjemność. Przytrzymane za obie rączki stawia swoje pierwsze kroki do przodu. Obciąża przy tym całe stopy i stawia szeroko nóżki. Te pierwsze jeszcze nieporadne kroki dają mu wiele radości. To oznaka, że w bliskiej przyszłości samo zacznie chodzić. Okres ten jest czasem coraz większego skupienia i początków samodzielnej zabawy, charakteryzuje się autonomią i wiara we własne możliwości. Rozpoznaje kształty klocków, które wkłada do odpowiedniego otworu, różnicuje wielkość, potrafi ułożyć wieżę, zapamiętuje na krótko kształt i kolor schowanego klocka. Wyraźnie demonstruje swoje związki uczuciowe z mamą. Dziecko coraz lepiej rozumie związki słów z określonymi przez nie rzeczami i potrafi wskazać coraz więcej wymienionych przedmiotów.
Co niepokoi rodziców?
Dziecko nie czworakuje ani swobodnie nie przemieszcza się. Ma trudności w skupieniu się na zabawie, kojarzeniu, nie bawi samodzielnie. Demonstruje ograniczone związki uczuciowe z najbliższymi.
Pierwszy rok życia to okres najbardziej dynamicznego rozwoju w całym życiu człowieka. W tym czasie bezbronna, całkowicie uzależniona od otoczenia istota, przekształca się w rozumne, rozwinięte uczuciowo, samodzielnie przemieszczające się dziecko. Potroiło masę urodzeniową, o 50% zwiększyło swój wzrost, ma 4-6 zębów, potrafi samodzielnie i świadomie zmieniać położenie ciała i poruszać się. Świetnie widzi kształty i kolory, samodzielnie bawi się zabawkami.
Samo wkłada do buzi kęsy pożywienia, próbuje posługiwać się łyżeczką, umie pić z kubeczka. Potrafi wymówić ze zrozumieniem pojedyncze dwusylabowe wyrazy i zna znaczenie wielu innych. Dobrze rozumie polecenia i zakazy, kojarzy słowa i ich znaczenia, odczuwa nastroje i humory, demonstruje swoją osobowość-okazuje radość, lęk, niepokój, niezadowolenie czy chęć takiej a nie innej zabawy, okazuje swoją miłość i bezwarunkową ufność, potrafi współczuć, cieszyć się i smucić.
Co niepokoi rodziców?
Dziecko ma zaburzenia psychomomotoryczne, opóźnienie w rozwoju emocjonalnym i społecznym.
Nieustanna i dalsza obserwacja rozwoju dziecka jest niezbędna. Należy mieć czujność, ale i korzystać z własnej intuicji, która pozwoli dostrzec jakikolwiek problem i go rozwiązać. Istotne są regularne wizyty u pediatry, a w przypadku wątpliwości należy zasięgnąć porady specjalisty. Tabele rozwojowe należy jednak traktować z ostrożnością, gdyż istnieją różnice między poszczególnymi dziećmi (w wieku do 12 miesiąca życia mogą być wyraźne), do niektórych umiejętności dzieci muszą dorosnąć i ćwiczyć. Istotne jest indywidualne podejście do dziecka. Niezwykle ważny jest przebieg okresu wczesnonoworodkowgo (ewentualne powikłania; obciążenia nieprawidłowościami; bogata przeszłość chorobowa; wcześniactwo, szczególnie skrajne i jego powikłania).
Piśmiennictwo
- Bałanda A. i wsp., Opieka nad noworodkiem, PZWL, Warszawa 2009
- Sadowska l. I wsp., Rozwój dziecka. Podstawy anatomiczne i fizjologiczne, Wrocław 2000
- Szczapa J. I wsp., Podstawy neonatologii, PZWL, Warszawa 2008.
Autor: Położna Beata Wesołowska
Beata Wesołowska - jestem położną z 30-letnim stażem w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. M. Kamieńskiego we Wrocławiu na Oddziale Neonatologii z Pododdziałem Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka oraz Wcześniaków. Od początku drogi zawodowej podmiotem mojej codziennej pracy jest Noworodek i Jego Mama.
Poza stałą pracą w szpitalu od 2016r. prowadzę zajęcia edukacji okołoporodowej dla młodych Rodziców we Wrocławskiej Szkole Rodzenia, od 8 lat współpracuję z firmą Bayer jako ambasadorka marki Bepanthen i odwiedzam Rodziców w ramach wizyt patronażowych jako położna środowiskowo- rodzinna.