Atopowe zapalenie skóry a przewlekły stres

Każdego dnia narażeni jesteśmy na silne napięcia nerwowe będące naturalną reakcją organizmu na trudne i stresujące sytuacje. W większości przypadków mają one na nas pozytywny i mobilizujący wpływ, ale jeżeli się przedłużają mogą wyniszczać organizm i przyczyniać się do kłopotów ze snem, pojawiającymi się lękami, a nawet depresją. Mianem stresu określa się najczęściej nadmierną w stosunku do potrzeby odpowiedzi reakcję organizmu na czynniki środowiskowe, określane stresorami. Są one bodźcami niekontrolowanymi, stanowiącymi zagrożenie dla równowagi fizycznej lub psychicznej człowieka.1

Długotrwały, przewlekły stres prowadzić może również do nasilenia problemów skórnych takich jak trądzik pospolity i różowaty, wszelkiego rodzaju alergie oraz AZS.

Stres wyjątkowo mocno daje się we znaki chorującym na atopowe zapalenie skóry. Ta przewlekła zapalna choroba skóry dotyka głównie mieszkańców krajów wysokouprzemysłowionych, można więc wnioskować, że poza czynnikami dziedzicznymi duży wpływ na jej wystąpienie ma również zła dieta (bogata w produkty wysokoprzetworzone) i duże zanieczyszczenie środowiska (w tym np. zabójczy dla skóry smog) oraz wspomniany przewlekły stres.2

 

Skóra nie lubi stresu

Skóra może być nie tylko celem ataku bodźców egzogennych, ale także bodźców wewnętrznych (chorób) i bodźców psychicznych. Pomyślmy na przykład o zaczerwienieniu twarzy przy zdenerwowaniu, poceniu się przy strachu, jeżeniu się włosów w odpowiedzi na zimno.3

Współcześnie uważa się, że istnieje kilka „ścieżek dostępu” stresu do skóry. Pierwsza hipoteza zakłada, że pacjenci ze schorzeniami skóry wykazują silniejszą reakcję fizjologiczną na bodźce stresowe. Zagadnienie to było badane w odniesieniu do pacjentów z atopowym zapaleniem skóry. Badano tu reakcję na prowokację histaminową, gdzie w każdym przypadku stwierdzono korelację z negatywnym nastrojem pacjenta.4

W przypadku AZS możemy więc mówić o błędnym kole – u pacjenta borykającego się z sytuacjami stresowymi pogarszają się objawy chorobowe, a to wywołuje ponownie reakcję stresową.

Pacjenci poradni dermatologicznych cierpią często na zaburzenia zachowania, zaburzenia psychiczne oraz trudności w funkcjonowaniu psychologicznym i społecznym. Częstość występowania tych nieprawidłowości jest znacznie wyższa niż w populacji ogólnej. Najczęściej występujące depresja i lęk mają zwykle ścisły związek z chorobą skóry, zwłaszcza, gdy zmiany skórne charakteryzują się przewlekłym i nawrotowym przebiegiem oraz w sposób zauważalny wpływają na wygląd.5

Czy jest więc rozwiązanie dla pacjentów cierpiących na atopowe zapalenie skóry?

Obecnie celem leczenia jest poprawa jakości życia chorego. Poza farmakologią, fototerapią, psychoterapią oraz leczeniem miejscowym, stosuje się również terapię mikrobiologiczną, która ma na celu przywrócenie prawidłowej flory bakteryjnej jelita. Przyjmuje się, że zaburzona flora jelitowa ma bezpośredni wpływ na zaostrzanie się objawów AZS. Zdrowe jelita to zdrowy organizm, zdrowe jelita to jelita „spokojne”.6

 

Wszystkiemu winien stres

Stres zasłużył sobie współcześnie na miano jednego z największych zagrożeń cywilizacyjnych. Czy jesteśmy w stanie się przed nim obronić? Lekarze przyznają, że redukcja czynników stresogennych to jedno z największych wyzwań stojących przed medycyną przyszłości. Skoro wiemy już, że stres związany jest z przebiegiem wielu chorób immunologicznych, znamy wroga, wystarczy już tylko znaleźć sposób, by go pokonać. Czas pokaże, czy jest to możliwe.

 

BIBLIOGRAFIA

1 Juszkiewicz – Borowiec M, „Udział stresu w etiopatogenezie wybranych chorób skóry” Przegl. Dermatol. 1999
2 lek. med. Lidia Ruszkowska, „Atopowe zapalenie skóry”
3 Barbara Bartoszek, „Atopowe zapalenie skóry jako choroba psychosomatyczna: Analiza badań”
4 Tamże.
5 Boehncke WH, Ochsendorf F, Paeslack I. Kaufmann R, Zollner TM, „Decorative cosmetics improve the quality of life in patients with disfiguring skin diseases”, Eur J Dermatol, 2002
6 Barbara Bartoszek, „Atopowe zapalenie skóry jako choroba psychosomatyczna: Analiza badań”